piątek, 5 lutego 2016

żadna kobieta nie musi być gruba

Dokładnie nadwagą powstaje powoli.. Czasem nie zauważymy jak przybyły Nam kilogramy, chwila nie uwagi a czujemy się strasznie z tego powodu ale jeśli w dobrym momencie zobaczymy co się zaczyna dziać z Naszym ciałem zdążymy to naprawdę szybko naprawić! Ale nie martwcie się skoro z okazji wczorajszego dnia (tłusty czwartek)  zjadło się paczka albo dwa ;) Ważne aby w następny dzień wrócić do dietetycznego jedzenia ;)  a tak szczerze jak dużo pyszności wczoraj zjadlyscie?  Ja bardzo dużo  ale dziś jem znowu zdrowo oraz na siłowni był porządny trening ;)

34 komentarze:

  1. Są tacy co nie muszą sie pilnować i taco co: "tyją z powietrza"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również się pod tym podpisuję ;) Najważniejsze to z resztą akceptować własne ciało ;)

      Usuń
  2. I właśnie złapanie takiego "ostatniego momentu" jest najtrudniejsze! Właśnie dokładnie dlatego, że tyje się powoli i trudno wypatrzeć, że coś się dzieje. Trzeba się pilnować :) (napisała popijając piwko i pogryzając orzeszki o 23 :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym roku pochłonęłam 5 pączków. Domowej roboty! Prosto z tłuszczu! No trudno, tradycji musiało stać się za dość ;)
    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz od kilku lat naprawdę zjadłam kilka pączków- zwykle, gdy są w domu smażone, robię z ciasta kilka bułeczek i piekę w piekarniku. Nie będę jednak udawać- od dzieciństwa jestem grubaskiem a zdrowo jem częściej niż niezdrowo, tylko dlatego, że bardziej mi smakuje :)
    Ja po prostu nie mam funkcji "konsekwencja"- beznadziejny przypadek :P

    OdpowiedzUsuń
  5. No dobra, przyznaję się zjadłam 5 pączków ale poza tłustym czwartkiem ich nie jadam.
    Raz schudłam 15 kg i udało mi się tą wagę utrzymać do momentu zajścia w ciąże.
    Teraz znowu muszę zrzucić a dodam, że nie jadam słodyczy, nie słodzę, nie jem tłusto a ważę za dużo choć wszyscy twierdzą, że nie widać tych kg gdyż jestem osobą wysoką, pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że głównie wszystko siedzi w naszych głowach. Nie mówię tutaj o skrajnej otyłości, ale taka hmm "zwyczajna". Ale fakt, czasem się tyje z niczego, tez coś niestety o tym wiem. Grunt, to być zadowoloną z siebie i żyć w zgodzie ze sobą. To też jest ważne :))

    OdpowiedzUsuń
  7. ja jem zwykle 5 razy dziennie i pozwalam sobie na wszystko:) ale słodycze traktuję jako posiłek czyli np jako kolacja:) i nie tyję od lat

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak się je z głową to pączki nie zaszkodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja właśnie zaczynam swoją przygodę z siłownia :)
    Zapraszam do obserwacji naszego bloga !:)

    OdpowiedzUsuń
  10. to prawda, ale niestety większość to psychika ... :( p.s. z wielką przyjemnością zapraszam cie do siebie na post o zdrowej żywności i konkursik. Aga

    OdpowiedzUsuń
  11. Nadwaga nie powstaje przez noc, dlatego należy pamiętać że również przez noc nie schudniemy i żadna dieta cud nie ma takiej mocy.
    Jak się o siebie dba (pod względem zdrowego żywienia i ćwiczeń) to się grubym nie będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem chyba wyjątkiem ale nie zjadłam wczoraj ani jednego pączka, wsunęłam za to czekoladę , liczy się? :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ja zjadłam 2 pączki, ale tak właściwie to je dostałam bo tak pewnie bym nie zjadła wcale :D

    OdpowiedzUsuń
  14. zjadłam chyba z 5, Bardzo lubię wszelkie słodkości Ja z tych co mogą jeść ile chcą i nie tyją, chociaż teraz po ciąży muszę trochę zrzucić a słodycze w tym nie pomagają

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja w ciąży miałam cukrzycę i musiałam być na diecie. Dietetyczka nauczyła mnie jeść 5 posiłków dziennie i to mi pozostało do dziś i waga nie skacze do góry;). Najgorszą metodą jest głodzenie się.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgadzam się z Tobą :) Ja zjadłam chyba z dwie drożdżówki :)
    Pozdrawiam :* Zapraszam do mnie http://calypso-written-by-daria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja na co dzień nie przejmuję się swoją wagą, jem co chcę, ale gdy widzę już, że waga niebezpiecznie poszła w górę to szybko biorę się za siebie i wracam do normy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie mam tendencji do tycia, raczej w tą drugą stronę ;) Ale to prawda, co napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przez lata próbowałam przytyć ale się nie udało. Ale u mnie za dużo jest ruchu, pracy i niestety stresów i to chyba przez to.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja przytyłam kilka kilo odkąd mieszkam za granicą. Niestety jakość jedzenia oraz godziny pracy nie pomogły w utrzymaniu wagi sprzed wyjazdu.

    OdpowiedzUsuń
  21. I dlatego tłusty czwartek jest głupi. Ludzie objadają się bez pojęcia, bo niby tradycja.

    OdpowiedzUsuń
  22. Tylko 3 zjadłam :-) Szkoda mi było, żeby się zmarnowały ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Żeby chudnąć, to musiałabym kompletnie nic nie jeść. Nie muszę jeść wiele, żeby zgrubść ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja nie zjadłam żadnego pączka :) Fajny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja od dzis odstawiłam słodycze :D i pierwszy dzień z chodakowską za mną :D

    OdpowiedzUsuń
  26. najtrudniej jest pozbyć się nadprogramowych kilogramów. lepiej na bieżąco kontrolować wagę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Pączek czy 2 id czasu do czasu na pewno nie zaszkodzą;) Ważne by dbać o ruch, bo to chyba podstawa by być szczupłą;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zgadzam się w pełni z tym postem, co powiesz na wzajemna obserwacje?

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pamiętajmy, ze nadwaga niekiedy jest też efektem choroby. A co do takiej nadwagi, którą zawdzięczamy samym sobie to, no cóż trzeba się zabrać za siebie i troszkę podziałać ;) Nie ma rzeczy niemożliwych.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja się muszę pilnować niestety :/

    OdpowiedzUsuń