wtorek, 15 listopada 2016

Najgłupsze wymówki od siłowni

Od dłuższego czasu słyszę tylko narzekanie wiekszosci osób.. że, tak źle wygladają.. raz kiedyś można posłuchać ale nie co chwile.. Fakt ja też narzekam ale próbuje to czasem ukryć,zmienić to.. a wymówki powstają z braku motywacji no i chęci.. szukamy jakiegoś usprawiedliwienia, że nie odbył sie trening, a tu za dużo się zjadło, nie trzymam diety. A wiecie dlaczego szukamy wymówek ? dlatego żeby nie gryzło nas sumienie.. lepiej przecież wmówić sobie, że:

- nie mielismy czasu ( choć godzinę spędziliśmy przed telewizorem )
- bo się zachmurzyło i zaraz może padać ( ale przecież nie pada jeszcze i od czego mamy parasole? )
-mam dzieci ( dziecko w niczym nie przeszkadza, ćwiczenia może odebrać jako dobrą zabawe a zdrowe jedzenie na pewno polubi )
- bo pracuje( każdy z Nas praktycznie pracuje i daje rade, trzeba rozplanować sobie czas po pracy)
- nie umiem gotować to nie schudne ( myśle, ze zdolnosci kulinarne z dieta nie maja za bardzo nic wspolnego, ugotować np ryż ,mieso czy warzywa chyba  kazdy umie )
- nie mam stroju sportowego ( wystarczy koszulka i jakies spodenki )
-bedą się ze mnie smiać bo zle wygladam(  beda podziwiać, że chcesz sie zmienić )
- nie umiem poprawnie ćwiczyć, bede pośmieliskiem ( spokojnie kazdy zaczynał od zera znajdzie sie dużo osób co pomogą Ci wykonać ćwiczenia poprawnie )
- siłownia jest za droga ( aby schudnąć czy poprawić kondycje nie trzeba od samego razu iść
na profesjonalna siłownie.. wystarczy kawałek podłogi w domu )
- za długo bede czekać na efekty ( ale jak zwlekasz jeszcze dłuzej czekasz np; te słowa wypowiedziałes 3 miesiące temu a w 3 miesiace człowiek moze sie sporo zmienić )
- ćwiczenia są za nudne ( fakt jeśli ćwiczysz ciagle to samo to jest nudne ale trzeba zmieniać cwiczenia )

Od dziś nie szukamy już wymówek.. przecież jesteśmy SILNI a nie słabi. Codziennie musimy wierzyć, że osiągniemy wymarzony cel, realizjować go krok po kroku aż znajdziemy się na szczycie, DUMNI z tego, że pomimo złych chwil daliśmy rade


12 komentarzy:

  1. Masz rację! Od dzisiaj koniec w głupimi wymówkami. Bierzemy się do roboty! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ćwiczę w domu nie lubię siłowni .

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja :O Własnie pracuje nad Takim bicepsikiem :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie chodzę na siłkę bo nie lubię;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie chodzę, bo nie mogę. No dobra, chodzę okazjonalnie, żeby nie nadwyrężać naderwanego ścięgna w stopie.

      Usuń
  5. ja gdy jest ciepło czasem wyjdę na siłownię open air'ową ;p do takeij zwykłej to mi się nie chce i tyle :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ćwiczę w domu, ale chyba też zacznę chodzić na siłownie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. czas i tak upływa, ja chodzę już drugi miesiąc do studia figura i jestem bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie szukam wymówek, otwarcie przyznaję, że jestem leniem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Najbardziej mi się podoba ten punkt 2 :) Pogoda :D Też czasem zdarzyło mi się słyszeć, że ktoś nie pójdzie gdzieś np. na wycieczkę bo jest : za zimno, za ciepło, za sucho, za mokro, za wietrznie, za mało wiatru - najprawdziwsze wymówki (aż czasem niedouwierzenia :D)Pozdrawiam Marzena WM

    OdpowiedzUsuń