NOWY ROK wiec trzeba brać się za siebie tak jak kiedyś. Od jutra znowu dieta i ćwiczenia. Pewnie wielu z Was mówi ' Nowy rok, nowa ja' ale ile z Was robiła coś w tym kierunku aby się zmienic? Do wakacji Mamy 6 miesięcy możesz się w 6 miesięcy zmienić tak jak ja na zdjęciach powyżej czyli -39 kg! Jeśli Będziesz śledzić mojego bloga uda Ci się to ;) będę odpowiadać na każde Komentarze oraz Wasz pytania.. Najważniejsza jest SYSYEMATYCZNOSC ;) a może któraś z Was też przeszła taka metamorfozę? I mi o niej też opowie ;)
Gratuluje takiej zmiany! Ja wiecznie sobie powtarzam, że wezmę się za siebie ale nigdy nic mi z tego nie wyszło. Czekam na jakieś rady ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje serdecznie;)trzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńGratulacje... ja jednak potrzebuję z jakieś 5 kg przytyć :)
OdpowiedzUsuńGdyby była możliwość chętnie oddalabym Ci moje 5 kg ;)
UsuńZ tą systematycznością niezwykle ciężko jest. W listopadzie ubiegłego roku też systematycznie starałam się robić ćwiczenia, ale później jak już częściowo osiągnęła swój cel, to po prostu przestałam i teraz ćwiczę już. A to był duży błąd z mojej strony. Tym bardziej, że dobrze mi szło. Muszę się zastanowić nad powrotem do treningów i ćwiczeń. Pozdrawiam :) Natalia
OdpowiedzUsuńSwietna metamorfoza! Brawo! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, tematyka mi bliska (studiuje żywienie człowieka) więc dodaje do obserwowanych! :)
Gratuluję Ci postanowienia, dyscypliny i samozaparcia w realizacji tego celu!:) Ja również odchudzałam się... aż ze trzy razy ! Dwa razy na jakiś dietach, które nie sprawdziły się i wyszedł efekt jojo a trzeci raz i skutecznie zrzuciłam zbędne kilogramy poprzez zmienianie nawyków żywieniowych. W gimnazjum nabierałam kobiecych kształtów i dużo przytyłam, a od dziecka byłam szczupła jak patyk. Ale na szczęście poradziłam sobie i wagę udaje mi się utrzymać już przez ładne kilkanaście lat, aż do dzisiaj:))
OdpowiedzUsuńwow gratulacje co ćwiczyłś?:)
OdpowiedzUsuńSuper! Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńsuper efekty, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuń